Facebook

Nowa ustawa o OZE może zahamować rozwój biogazowni

Nowy projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii może zahamować rozwój biogazowni w Polsce. To zaś przełoży się na kary finansowe, jakie Polska musiałaby płacić z powodu niespełnienia celów Dyrektyw UE dotyczących OZE oraz gospodarki odpadami – alarmuje Unia Producentów i Pracodawców Biogazu (UPEBI). W ocenie tej organizacji najnowszy projekt ustawy o OZE wspiera i promuje jedynie biogazownie rolnicze, w których, według najnowszej definicji, nie przewiduje się wykorzystania do produkcji biogazu biomasy pochodzącej z przemysłu rolno-spożywczego i mięsnego, podczas gdy w ramach obowiązującego prawa jest to możliwe. UPEBI podkreśla jednocześnie, że dotychczas powstało zaledwie 28 takich obiektów i nierealne wydaje się, aby w myśl nowej ustawy Polska osiągnęła poziom 980 MWe mocy zainstalowanej z biogazu w 2020 r. Aby spełnić powyższe wymogi, codziennie przez siedem lat musiałaby powstawać biogazownia o mocy 250 kW. Według Unii Producentów i Pracodawców Biogazu, chcąc osiągnąć cel, do którego zobowiązała się Polska, system wsparcia musi objąć biogazownie kofermentacyjne – scentralizowane obiekty wykorzystujące nie tylko produkty rolnicze, ale też wszystkie dostępne lokalnie substraty, w tym odpady spożywcze z gospodarstw domowych i niewielkie ilości osadów ściekowych. Odpady kłopotliwe w utylizacji mogą być bez problemu przetwarzane w takich biogazowniach przy jednoczesnym spełnieniu rygorystycznych standardów ochrony środowiska i zdrowia.

Aktualności

Notowania GISI

Wyniki GUS

Archiwum

Systemy Instalacyjne

Śledź nas